Żele pod prysznic, to nieodzowny element moich wieczornych rytuałów i mimo, że przekonałam się również do naturalnych mydeł, to z żeli pod prysznic nigdy nie zrezygnowałam. W czasie ciepłych miesięcy wybieram te o energetyzujących owocowych zapachach, ale obecnie pogoda za oknem nie rozpieszcza, więc moimi ulubionymi stały się zapachy słodkie. Taki właśnie słodki zapach, posiada żel pod prysznic od Bingo Spa, o którym napiszę dziś kilka słów.
Żel zawiera ekstrakt migdałowy i białą glinkę, te właśnie składniki, przekonały mnie, aby go wypróbować.
Opakowanie to wysoka plastikowa butelka, poręczna i wygodna. Etykieta jest solidna, nic się nie zmazuje, nie zdziera i przez cały czas wygląda estetycznie. Zamknięcie na klik, bez problemu się zamyka, ale z otwieraniem miałam kłopot. Tak mocno się zatrzaskuje, że wiele nerwów traciłam, aby je otworzyć, szczególnie mokrymi dłońmi. Nie wiem czy po jakimś czasie się wyrabia, bo przestałam je zamykać, aby później nie denerwować się przy otwieraniu. Dozownik jest odpowiedni, nic się nadmiernie nie wylewa.
Kolor żelu jest mleczno-biały. Zapach to wyraźna woń migdałów, kojarzy mi się z jakimś migdałowym likierem. Jest o bardzo dobrze wyczuwalny i nie zauważyłam żadnych chemicznych nut. Bardzo intensywnie pachnie podczas kąpieli, ale nie utrzymuje się na skórze.
Konsystencja żelu jest bardzo gęsta, dla mnie, aż za gęsta. Jeśli naciśniemy butelkę, wyciśniemy żel na dłoń, po czym zwolnimy szybko uścisk z butelki, to żel zassie się z powrotem w całości. Komicznie to wygląda, początkowo całkiem sporo czasu spędziłam na takiej zabawie z tym żelem ;).
Jest całkiem wydajny, chociaż byłby chyba wydajniejszy gdyby miał troszkę rzadszą konsystencję.
DziałanieZ działania jestem zadowolona. Żel bardzo dobrze się pieni, świetnie zmywa zanieczyszczenia ze skóry i nie zauważyłam, aby wysuszał. Zapach jest ładny i uprzyjemnia kąpiel. Z całą pewnością można zaliczyć go do zimowych umilaczy.
Żel działa bardzo poprawnie i do niczego nie mogę się przyczepić, polubiłam go, ale niczym szczególnym mnie tez nie zaskoczył.
Opakowanie zawiera 300 ml produktu.
A Wy, jakie zapachy preferujecie zimą?
super żel:D
OdpowiedzUsuńciekawe jak pachnie:D
http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/favorite-gold-vogueccom.html
ps. Klikniesz mi w baner VOGUEC na blogu? Dzięki
ok
UsuńI u mnie teraz o nim jest kilka słów :)
OdpowiedzUsuńczytałam :*
UsuńBardzo bym się z nim polubiła, uwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie słodki zapaszek
UsuńUwielbiam jego zapach <3
OdpowiedzUsuńmi kojarzy się z jakimś smacznym likierem :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy. Chętnie wypróbuję ten żel bo uwielbiam białą glinkę :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o glinkę, to nie wiem jakie ona ma działanie w tym żelu, ja jej nie czuję
UsuńZaskakujace jak na kosmetyki Bingo Spa. Coś im jednak wyszło...
OdpowiedzUsuńjeszcze lepiej wyszło im coś innego, niebawem napiszę o ich peelingu z glinką:)
Usuńsama nazwa już przyciąga
OdpowiedzUsuńno właśnie :)
UsuńŻel ma wiele fanek, ja asortymentu BingoSpa niestety nie znam :(
OdpowiedzUsuńmają kilka hitów w asortymencie, ja uwielbiam ich błotne kosmetyki
UsuńNie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy, ale ten żel wydaje mi się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńjest całkiem fajny, ale jak dla mnie to taki średniaczek
UsuńJa preferuje zimą cięższe otulające zapachy , czekolada ,migdały kokos mmmm o tak ! A tej firmy nie znam ale brzmi zachęcająco i dobra cena:)
OdpowiedzUsuńja właśnie też zimą wybieram te cięższe
Usuńmoje zapachowe upodobania są różne. słodkie również. szczególnie podczas mojej obecnej bardzo kulawej diety....
OdpowiedzUsuńhehe, zazdroszczę Ci samozaparcia
Usuńa ja Tobie figury
Usuńnie masz czego, też by mi się przydało odchudzić i to o 10 kg, ale mam jeszcze za mało samozaparcia. Potrzebuję mocnego kopniaka.
Usuńmoże mój jest jakiś inny, bo gęsty jest wszędzie :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nigdy nie miałam z BingoSpa, ale ten żel wydaje się być ciekawy.
OdpowiedzUsuńjest niczego sobie
UsuńUwielbiam zele od BingoSpa, chociaz ostatnio przekonalam sie, ze niestety zel zelowi bywa nierowny :(
OdpowiedzUsuńto prawda, na różne cudaki można trafić
UsuńNie miałam niczego z BingoSPa :)
OdpowiedzUsuńmają kilka perełek
UsuńŻele z BingoSpa są strasznie fajne :) tak samo, jak i produkty do pielęgnacji włosów :) ja obecnie morduj ich 2 maski :D moje włosy bardzo je polubiły :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam żadnej maski z BingoSpa
UsuńTen migdałowy zapach mnie bardzo ciekawi :D
OdpowiedzUsuńjest przyjemny :)
UsuńŁadny zapach, ale tylko w buteleczce.
OdpowiedzUsuńMi wysuszył skórę.