Cześć Dziewczyny :)
Tender Care to oczywiście kultowy już krem uniwersalny od Oriflame. Niewątpliwie jest on jednym z najstarszych kosmetyków Oriflame i ma na swoim koncie ok. 28 lat (przynajmniej w Polsce, bo na świecie pewnie i więcej)! Ten kultowy krem uniwersalny od ponad ćwierć wieku prawie się nie zmienił, nawet pod względem opakowania. Nadal umieszczony jest w pękatym, małym, plastikowym słoiczku przypominającym baryłkę miodu.
Pierwszy katalog Oriflame w Polsce, miał już ten kultowy kremik w swojej ofercie. Zobaczcie same na zdjęciu poniżej!
Jeśli chcecie zobaczyć cały, pierwszy katalog Oriflame, zajrzyjcie |
Początkowo, przez wiele lat, miał on jedną, jedyną wersję. Umieszczony był w pudrowo-rózowym opakowaniu. Zdobył on sobie rzeszę wiernych fanek i nadal jest dostępny w katalogach, bo jego popularność wcale nie mija. Dorobił się on jednak wielu nowych wersji, dokładnie dziewięciu, jeśli się nie mylę. Oczywiście standardowa, pierwotna wersja matka jest nadal w sprzedaży.
Kluczowe składniki Tender Care to:
Wosk pszczeli: naturalny wosk, który pomaga chronić i odżywiać skórę;
Witamina E: działa jak antyoksydant, pomagając chronić skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników;
Emolienty: zmniejszają parowanie wody z powierzchni skóry oraz przyspieszają odnowę jej bariery ochronnej.
Zapach:
Standardowa, klasyczna wersja ma piękny, lekko perfumowany zapach, ale jak już pisałam wcześniej odmian zapachowych jest wiele i wszystkie są naprawdę fantastyczne np. karmelowy, waniliowy, żurawinowy, borówkowy, różany, czekoladowy, wiśniowy, kokosowy, czy o zapachu miodu.
Konsystencja:
Krem jest tłusty, wazelinowaty i wydawałoby się, że zbity, ale po dotknięciu jest bardzo plastyczny i niezwykle łatwo rozprowadzić go na skórze. Po zetknięciu z ciepłem błyskawicznie się rozpuszcza i staje się mięciutki.
Kolor:
Półprzeźroczysty.
Ja Tender Care używam głównie na usta (to z nimi mam obecnie największy problem), ale jak przystało na krem uniwersalny ma on bardzo wiele zastosowań i nie są to jakieś wymysły, ale potwierdzone zastosowania przez wiele użytkowniczek.
Można go używać między innymi:
- może być stosowany na drobne ranki i otarcia, a nawet na zmiany skórne po ukąszeniu owadów;
- można nim potraktować skórę uczuleniową po kontakcie z metalami nieszlachetnymi;
- pomaga na opryszczkę;
- można go również stosować na suche łokcie, powieki, podrażniony katarem nos, usta, a także skórki paznokci.
W każdym z tych przypadków jest bardzo pomocny i działa błyskawicznie. W ciągu kilku godzin można zapomnieć o problemie, a ulga przychodzi dużo szybciej, bo już tuż po zastosowaniu.
Ja przekonałam się, że jeśli chodzi o usta, żadna, nawet najdroższa pomadka ochronna nie ma z nim żadnych szans, a wypróbowałam ich już bardzo dużo.
W aktualnym 17-2018 katalogu Oriflame zestaw 4 kremów Tender Care dostępny jest w gustownym opakowaniu za niecałe 40 zł (czyli jeden słoiczek kremu (15 ml) to niecałe 10 zł!)
W pudełeczku znajdują się kremiki o zapachu: żurawiny-czerwony, borówki-niebieski, róży-różowy i miodu-żółty.
Moim zdaniem jest to idealny pomysł na prezent niezależnie od tego, czy dla kogoś, czy dla siebie!
Używałyście już tego kultowego kremu? - Pytanie retoryczne ;)
Ciekawy produkt, właśnie dziś weszłam do jednej z grup Oriflame :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
Super! Ten krem jest doceniany nie tylko przez kobiety :D
UsuńTen kremik jest faktycznie kuptowy.
OdpowiedzUsuńAle skąd znalazłaś pierwszy katalog ori - WOW!!
Wujek Google pomógł ;) Sama byłam w szoku, że się udało :D
Usuńuwielbia te masełka, ładne kolorowe opakowania, zawsze używałam ich jako balsamy do ust
OdpowiedzUsuńJa dokładnie tak samo :D
Usuńale piękne zapakowane, mega mi się podoba takie opakowanie ;D O tych masełkach słyszałam juz hoho lat temu, ale jeszcze nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj! Są świetne!
Usuń