Lato to czas w którym szczególnie dbamy o to, aby nasza skóra była gładka i pozbawiona zbędnego owłosienia. Dla mnie sztandarowym narzędziem do pozbywania się włosków, jest najzwyklejsza maszynka do golenia. Zależy mi na szybkim osiągnięciu zamierzonego efektu i niewielkim wysiłku, ale kiedy chodzi o ręce, to wybieram kremy do depilacji lub ewentualnie plastry z woskiem.
Dziś opowiem Wam o kremie do depilacji z serii Just Epil Argan Oil od Eveline i o olejku po depilacji z tej samej linii. Krem jest przeznaczony do delikatnego usuwania włosków, a olejek do pielęgnacji skóry po zabiegu depilowania.
Eveline, Just Epil Argan Oil Sensitive, Ultradelikatny krem do depilacji miejsc wrażliwych
OPAKOWANIE
Wysoka, miękka tuba. Nie ma problemu z wydostaniem zawartości, nawet pod koniec użytkowania.
KOLOR
Całkowicie biały.
ZAPACH
Kremy do depilacji zazwyczaj mają okropne zapachy. W przypadku tego też tak jest, ale ten zapach nie jest nachalny, ja podczas zabiegu go nie wyczuwam, dopiero podczas bliższego obwąchania, można poczuć tą charakterystyczną woń. Podczas zwykłego użytkowania zupełnie mi nie przeszkadza.
KONSYSTENCJA
gęstego kremu, ale za pomocą szpatułki, łatwo jest go rozprowadzić.
Eveline, Just Epil Argan Oil - MULTIREGENERUJACY OLEJEK PO DEPILACJI
OPAKOWANIE
Dość miękka buteleczka z przezroczystego plastiku. Olejek łatwo jest wydobyć z opakowania, wystarczy nacisnąć butelkę i wydobywa się w pożądanej przez nas ilości.
KOLOR
Transparentny, pomarańczowy.
ZAPACH
Przyjemny, ale ciężko jest mi go określić. Wyczuwam kwiatowe nuty zapachowe.
KONSYSTENCJA
Typowo olejkowa, ale nie tak bardzo tłusta i gęsta jak np. oliwy. Łatwo się rozprowadza na skórze i nawet dość szybko wchłania, ale nie całkowicie. Pozostawia efekt takiej świetlistej skóry.
Składy obydwu produktów są typowo drogeryjne i jeśli chodzi o krem do depilacji, to nie chciałabym się wypowiadać, bo kompletnie nie znam się na komponentach takich kremów, ale olejek arganowy występuje po środku składu, więc jest całkiem sympatycznie. Nie zauważyłam też parabenów, ani DMDM-u.
Jeśli chodzi o olejek to parafina jest już na drugim miejscu w składzie, ale nie mam zamiaru się tego czepiać, bo tego typu olejki w produktach drogeryjnych zawsze ją zawierają i jest to niemalże standardem. Podoba mi się to, ze olejek zawiera całą gamę naturalnych olei takich jak: rumiankowy, lawendowy, sojowy, arganowy, z nagietka, słonecznikowy i rozmarynowy, a także kilka naturalnych ekstraktów.
ZABIEG DEPILACJI
wygląda dokładnie tak samo, jak w przypadku innych kremów do depilacji dostępnych na rynku. Trzeba rozsmarować krem na skórze za pomocą dołączonej szpatułki i pozostawić na 5-7 minut. Ja zostawiam go na ok.7 minut, po czym ściągam za pomocą szpatułki. Jak możecie zauważyć na drugim zdjęciu, nie wszystkie włoski zostają zebrane. Nie jest to jednak problemem, bo po zdjęciu kremu szpatułką, myję skórę wodą (bez dodatku środków myjących) i wycieram ręcznikiem. Na ostatnim zdjęciu widać, że tym ostatnim zabiegiem, pozbyłam się reszty włosków.
Na koniec, wsmarowują olejek i to wszystko. Uzyskuję tym piękna i gładką skórę.
Jeśli chodzi o olejek, to po depilacji kremem sprawdza się świetnie, nie odczuwam żadnych nieprzyjemności. Spróbowałam go użyć po goleniu maszynką i odczuwałam delikatne szczypanie, także raczej nie nadaje się do stosowania na podrażnioną skórę.
Do działania obydwu kosmetyków, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Cały zabieg przebiega sprawnie i skutecznie. Skóra nie jest podrażniona, a po użyciu olejku, prezentuje się bardzo ładnie.
Obydwa produkty 'dają radę' i nie mam do czego się przyczepić. Ich działanie jest bardzo na plus, składy całkiem sympatyczne, a ceny niezwykle przystępne. Uważam, że warto w nie zainwestować i cieszyć się dobrze spożytkowanymi pieniędzmi. Jeśli używacie tego typu produktów, to polecam spojrzeć na Just Epil Argan Oil przychylnym okiem. Myślę, że się na nich nie zawiedziecie.
Krem do depilacji miejsc wrażliwych - ok. 8zł/125 ml (mi wystarcza na ok. 4-5 zabiegów obydwu rękach)
Multiregenerujący olejek po depilacji - 12-15 zł/75ml
nie używałam produktów
OdpowiedzUsuń________
ps. a u mnie? same pyszności na blogu:)
Mam ten krem, stosuję do okolicy bikini i jestem całkiem zadowolona. W porównaniu do innych produktów dostępnych na rynku, a przetestowałam wiele to sprawdza się dość dobrze :).
OdpowiedzUsuńja właśnie też nie mam mu nic do zarzucenia, a zanim zastosowałam to miałam pewne obawy, a tu takie miłe zaskoczenie! :)
UsuńMoże spróbuję tego kremu :) Do tej pory wierna byłam Bielendzie :)
OdpowiedzUsuńJeśli używasz kremów do depilacji, to wypróbuj. Może stanie się Twoim nowym ulubieńcem, ja jestem zadowolona, chociaż Bielenda tez zła nie jest :)
Usuńja też nie lubię zapachu kremów do depilacji ;)
OdpowiedzUsuńdobrze, że w tym ten zapach nie jest intensywny
Usuńja na szczęście nie mam ciemnych włosów, więc nie muszę usuwać owłosienia z rąk. Najczęściej stosuję depilator, jestem zadowolona, jednorazowy wydatek i problem depilacji z głowy
OdpowiedzUsuńno tak, ale boli ;(
UsuńTo fajnie, że działają. Jest to tańsza alternatywa dla Veet.
OdpowiedzUsuńracja
UsuńTen olejek na pewno kupię, ale jeszcze go w żadnej drogerii nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie olejki, to nie powinnaś być zawiedziona
UsuńMoja mama często używa takich kremów, a te od Eveline też ma już w zanadrzu :D Olejek po depilacji do wygrania u mnie w rozdaniu, bo dla mamy okazał się zbędny :)
OdpowiedzUsuńno tak bez tego olejku można się obejść ;)
UsuńDo tego pewnie ładnie pachnie ...
OdpowiedzUsuńkrem nie pachnie, raczej odwrotnie ;)
UsuńKrem się u mnie sprawdził. O olejku nie mam zdania. Na podrażnienia mi nie pomógł
OdpowiedzUsuńmnie przy podrażnieniach szczypie
Usuńoba produkty mnie zainteresowały, po depilacji staram się używać jak najbardziej naturalne balsamy. a krem do depilacji używam na miejsca szczególnie wrażliwe takie jak bikini właśnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów. Dawno nie używałam kremu do depilacji, z reguły mnie podrażniają.
OdpowiedzUsuńNa rękach czy nogach parafina nie bardzo moze zrobić krzywdę
OdpowiedzUsuńMam w zapasach ten olejek po depilacji i jestem ciekawa jak się spisze... :-)
OdpowiedzUsuńJa ciągle nie mogę przekonać się do kremów do depilacji. Ich zapach skutecznie mnie odrzuca.
OdpowiedzUsuńTaki olejek po depilacji by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńJa dostałam taki sam zestaw od Eveline w zeszłym miesiącu i tak samo jak Ty jestem zadowolona i nie mam żadnych zastrzeżeń do tych produktów :)
OdpowiedzUsuń